W liczbach i wskaźnikach wciąż jesteśmy europejską awangardą wzrostu. Ale przed nami ciężki rok, a gospodarka hamuje. Gdzie nasza cudowna broń do walki ze spowolnieniem i stagnacją?
Dzięki ciągłemu rozwojowi, powiększy się nasza przewaga na pozycji lidera wzrostu. Według ocen Ministerstwa Finansów, skumulowany PKB w latach 2008-12 będzie wyższy o 18,7 proc., a w drugiej pod tym względem Słowacji - o 10,2 proc. Czarne prognozy