Zarządy firm węglowych mają lepsze rozeznanie, która kopalnia może być rentowna. Nie chcę i nie mogę decydować o ich bieżących pracach. Powołani tam zostali nowi ludzie i niech oni się teraz wykażą. Ja rozliczę ich z efektów - mówi Paweł Poncyljusz, wiceminister gospodarki.
- Chodzi Panu o sejmową ustawę czy rządowy plan restrukturyzacji górnictwa?
Chodzi mi o to, co czeka górnictwo po 1 stycznia 2007 roku, kiedy przestanie obowiązywać dotychczasowy program restrukturyzacji branży.
- Prace nad programem dla górnictwa są już bardzo mocno zaawansowane. Myślę, że z końcem sierpnia będzie można przedstawić jego założenia i skierować do parlamentu.
Jak będzie rozwiązany wciąż występujący w polskim górnictwie problem nadprodukcji węgla?
- To jest zadanie, które muszą rozwiązać nowe zarządy spółek węglowych. Sprzedaż węgla jest jednym z priorytetów. Problem ten dotyczy szczególnie Kompanii Węglowej. Tam obserwujemy zdecydowanie niekorzystne relacje pomiędzy tym, co udaje się wydobyć, a tym, ile chcą kupić klienci.