Private Banking, czyli krótka opowieść
o krawiectwie i szyciu na miarę

Private Banking, czyli krótka opowieść<br>o krawiectwie i szyciu na miarę
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Szwajcaria. Cichy zaułek na tyłach ruchliwej ulicy. Niepozorny dom o grubych murach, brama z ukrytym domofonem. Jakiś mężczyzna dzwoni i niespiesznie wchodzi do budynku. Po dłuższej chwili ten sam ktoś wychodzi. Do końca dnia mieszkańców tego domu nikt więcej nie odwiedził. Scenariusz kiepskiego filmu szpiegowskiego? Materiał na nudny film?

Pewnie tak, gdyby nie to, że rzecz ta działa się naprawdę i że ten mężczyzna, to włoski przemysłowiec, który właśnie zdecydował o zainwestowaniu następnych wolnych 30 milionów dolarów i gdyby nie to, że w budynku tym mieści się, od końca XVIII wieku, bank. Skromny, niewielki, szwajcarski bank, od początków istnienia należący do tej samej rodziny i obsługujący wybraną grupę klientów. A tak właściwie, to tylko grupkę, bo wszystkich klientów jest około czterdziestu. Przemysłowcy, paru hrabiów z rodowymi fortunami, gwiazda opery. Żadnych młodych i niepewnych fortun. Wszyscy oni korzystają z bankowości prywatnej. Co to jest bankowość prywatna, skąd się wzięła i czy warto być klientem takiego serwisu? O tym za chwilę.
Bankowość prywatna, Private Banking, Personal Banking, Bank dla wybranych, Rachunki dla bogaczy, Sam na sam z bankiem - to przykłady tytułów z polskiej prasy codziennej. Czyżby nowe terminy lub nowe pomysły na bankowość? Zdecydowanie nie. Już w średniowieczu, kiedy Włosi i Holendrzy uruchamiali pierwsze namiastki banków, inaczej traktowali biednego kupca, a inaczej Księcia Pana, który wiecznie cierpiał na niedosyt pieniędzy i chętnie je pożyczał. Ten pierwszy musiał fatygować się osobiście do kantorka bankiera, temu drugiemu bankier dostarczał pieniądze na zamek. Czy to była bankowość prywatna? Jak najbardziej. I tak jest do dzisiaj. Rynek się rozwija, instrumenty finansowe stają się coraz bardziej wysublimowane, w komunikowaniu się wspiera nas telefonia komórkowa i Internet, ale pierwsza i ostatnia zasada bankowości prywatnej ciągle pozostaje niezmienna - Private Banking to ludzie - ludzie po obu stronach biurka czy kontuaru, ich wzajemny i osobisty kontakt z czasem przechodzący wręcz w zażyłość, wysoki poziom zaufania i pewność celów. A jeśli taki jest punkt wyjścia, to Private Banking można zdefiniować jako oparte na zaufaniu interpersonalne związki, które z założenia powinny trwać przez następne generacje klientów i bankierów.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Private Banking, czyli krótka opowieść
o krawiectwie i szyciu na miarę

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 18.232.179.37
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!