Menedżerowie z zagranicy raczej nie mają problemu z aklimatyzacją w Polsce. Są przyzwyczajeni do częstych przeprowadzek, zatem przenosiny do innego kraju nie stanowią dla nich problemu. Ambitni, otwarci na nowości i przygotowani do ciężkiej pracy. Czasu wolnego mają jak na lekarstwo. Koncentrują się na realizacji kolejnych wyzwań i umacnianiu pozycji swych macierzystych koncernów na polskim rynku.
Od 23 grudnia 2002 roku warszawski STOEN należy do Grupy RWE, która posiada 98,7 proc. akcji przedsiębiorstwa.
– Przyjechałem do Polski bez żadnego stereotypowego wyobrażenia o kraju – mówi prezes Zarządu Stoen SA, Harry Schur (w Polsce od stycznia 2003 roku). – Chciałem sam stworzyć sobie ten obraz na podstawie własnych doświadczeń. Zauważyłem, że ludzie są tu o wiele bardziej otwarci niż w Niemczech. Łatwo zdobyć przyjaciół.
Harry Schur nigdy wcześniej nie był w Polsce, jednak, jak sam podkreśla, przed przyjazdem starał się zapoznać z polską kulturą. Podoba mu się Warszawa, a także Wrocław i Kraków. No i Mazury, choć nie żegluje.