Fundacja Rozwoju Rachunkowości w Polsce zorganizowała od 27 do 28 września konferencję poświęconą nowelizacji ustawy o rachunkowości.
Duże zainteresowanie wśród uczestników konferencji wywołało wystąpienie Zdzisława Fedaka, prezesa Wydawnictwa Rachunkowość, który omówił rozliczanie kontraktów długoterminowych na roboty budowlane. - Nowe rozwiązania, jeśli wykonawca zamierza wykazać zysk na robotach w toku, są niewątpliwie trudniejsze od zasad dotychczasowych - podkreślił Zdzisław Fedak. - Stawiają one przed wykonawcami nowe wymagania, które adresowane są do innych służb niż finansowo-księgowe. W szczególności dotyczy to preliminowania kosztów poszczególnych umów i stałej aktualizacji tych preliminarzy, rozwagi przy formowaniu zleceń i dyscypliny dokumentowania kosztów na budowie. Wymóg posiadania aktualnego preliminarza kosztów umowy w zasadniczy sposób ogranicza zakres stosowania nowej metody w optymalnej postaci. Po pierwsze podstawą preliminarza powinno być w miarę dokładne rozpoznanie co, jak i z czego ma być zrobione. Tymczasem ten odcinek działalności jest u wielu wykonawców zaniedbany, przy czym góruje optymizm w myśl zasady "jakoś to będzie". Ponadto inflacja stawia pod znakiem zapytania realność nawet dobrze opracowanych preliminarzy, a wykonawcom często nie starcza sił na ich ustawiczną aktualizację. Trudność polega też na tym, że im trudniejsze przedsięwzięcie, tym mniejsze możliwości ustalenia realistycznego preliminarza kosztów. Najważniejsze wydaje się więc wyjaśnienie zarządowi nowych zasad i ich konsekwencji dla wyników jednostki oraz jej wewnętrznej organizacji. Nie zastąpi tego największa gorliwość służb finansowo-księgowych.