Konkurencyjność rynku zmusza przedsiębiorstwa do nieustannego poszukiwania innowacji. Coraz częściej celem nadrzędnym strategii korporacji staje się podnoszenie efektywności. W praktyce nie jest to możliwe bez zastosowania właściwych narzędzi IT. Do problemu poprawy wydajności firmy można podejść co najmniej na dwa sposoby: poprzez analizę i usprawnienie procesów biznesowych lub poprzez próbę przełożenia wytyczonej strategii na konkretne, bieżące działania. Prezentujemy dwa teksty eksperckie naświetlających te zagadnienia.
Dariusz Śliwowski*
Każda organizacja, niezależnie od skali i sektora, działa w oparciu o zbiór czynności i procesów. Część z tych procesów, często mających charakter spraw, przecina strukturę organizacyjną w pionie lub w poziomie, przechodzi przez rozmaite ośrodki kompetencyjne, hierarchię i stanowiska.
Im dłuższa ścieżka procesu, tym więcej czasu firma traci na jego zakończenie – jednak, paradoksalnie, nie ze względu na jego teoretyczną długość, ale na tracony czas związany z przechodzeniem procesu przez poszczególne etapy. W procesach biznesowych cechą charakterystyczną jest stosunek ilości czasu potrzebnego na oczekiwanie na decyzję, do faktycznego działania. Wynosi on dziewięć do jednego. Zatem jeśli dany proces trwa np. dziesięć dni, średnio zaledwie jeden dzień poświęcony jest na pracę związaną z tym procesem, reszta zaś to czas, w którym sprawa oczekuje na przejście do kolejnego etapu lub na wydanie odpowiedniej decyzji. Przy tej statystyce można założyć, że owe 90 proc. to pole do popisu dla firm informatycznych i konsultingowych, które odpowiadają za wspomaganie zarządzania procesami.