Przedstawiciele spółek zaplecza górnictwa nie ukrywają, że liczyli na większą liczbę zleceń na rynku krajowym. Mimo to nie rezygnują z rozwoju i szukają nowych rynków zbytu.
- Ekspansja poszła na rynki Ameryki Południowej, chiński i indyjski - ocenia Henryk Stabla, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Kompletacji i Montażu Systemów Automatyki Carboautomatyka SA. - Jeżeli chodzi o rynek polski, to zapewne ze względów bezpieczeństwa pracy, inwestycje będą na nieco wyższym poziomie. Zagrożeniem jest pogarszanie się płynności finansowej spółek węglowych, a to może się też odbić na firmach z zaplecza górnictwa.