W Polsce centrów logistycznych nie mamy - twierdzi zdecydowanie gros teoretyków tematu. Jak przekonuje - nieco mniej radykalny, poznański Instytut Logistyki i Magazynowania na razie nie zbadano potencjału infrastrukturalnego polskiego TSL. Tymczasem na rynku mamy minimum dwa podmioty, określane przez operatorów jako centra logistyczne: centrum Raben pod Poznaniem i FM Logistic w Mszczonowie.
To ostatnie stwierdzenie jest chyba najbardziej trafne. Do podstawowych kryteriów centrów logistycznych należy, według fachowców, ich charakter publiczny. Z tego punktu widzenia, centrum logistyczne to platforma. Platforma - dodajmy, zinformatyzowana. Centrum logistyczne działa - jak podano w analizie projektu Pomorskiego Centrum Logistycznego w Gdańsku - w konwencji teleportu, globalnego centrum przepływu informacji. Teleport integruje przepływ informacji w czasie, proces informacyjny i decyzyjny. W ten sposób, centrum logistyczne realizuje inny, kluczowy, postulat: centrum poprzez informowanie integruje kontrahentów, oddziałuje na producentów i klientów. Centrów logistycznych, które byłyby publiczne i kształtowałyby strumienie towarów, rzeczywiście nie mamy.