Wiele wskazuje, że wskutek połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos rynek stacji paliw w Polsce czekają największe zmiany od kilku dekad. Pytanie, kto na nich zyska, a kto straci pozostaje otwarte - diabeł tkwi w szczegółach. Karty rozdawać będzie Komisja Europejska.
Połączona, odchudzona sieć?
Do kluczowych niewiadomych należy to, pod jakimi warunkami unijny regulator zgodzi się na wspomniane połączenie. Najprawdopodobniej zalecenia mogą dotyczyć konieczności pozbycia się części stacji paliw, wchodzących w skład sieci obu koncernów.W końcu września 2018 r. PKN Orlen dysponował w Polsce 1774 stacjami, a Grupa Lotos -488. Razem to niespełna 30 proc. stacji paliw w naszym kraju.
Jednak procentowe pule tych sieci w sprzedaży paliw są wyraźnie wyższe.
*Przeczytałeś ledwie wstęp do artykułu. Cała analiza w strefie premium WNP.PL.