- Chcemy, aby firmy odważnie spojrzały w przyszłość, zastanowiły się, gdzie chcą być za 10, 20 lat i jaka technologia je tam zaprowadzi. My zadbamy o resztę - deklaruje programowo Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz, w rozmowie z Jackiem Ziarno.
- To drogowskazy, które wyznaczają kierunek dalszych prac w ramach naszej organizacji. Zacznę od biznesu… Ten, by mógł się rozwijać, potrzebuje nowatorskich rozwiązań, które wyróżnią go na rynku. Wsłuchując się w potrzeby przedsiębiorców, będziemy mogli przygotować "spersonalizowaną" ofertę, czerpiąc z tego przychód. To sytuacja win-win - i dla biznesu, i dla Łukasiewicza.
Koncentrujemy się na skonkretyzowanych wyzwaniach, które stawiamy nie tylko naszym pracownikom, ale przede wszystkim biznesowi. Chcemy, aby firmy odważnie spojrzały w przyszłość, zastanowiły się, gdzie chcą być za 10, 20 lat i jaka technologia je tam zaprowadzi. My zaś zadbamy o resztę. Mówiąc w skrócie: nie zamierzamy jedynie współpracować z biznesem, ale przede wszystkim chcemy robić z nim interesy.
- A jak się tu start-up zaplątał?
- Przez analogie. Łukasiewicz to rodzaj innowacji procesowej: nowy, formalnie działający od trzech miesięcy organizm, który stara się, ale też siłą rzeczy zmuszony jest, działać jak start-up. Na bieżąco organizujemy i reorganizujemy się wewnętrznie, ale też w tym samym czasie pracujemy i reagujemy, aby "dostarczyć towar" klientowi… Jeśli to połączenie okaże się skuteczne, realnie dopomoże polskim przedsiębiorcom w rozwijaniu technologii.
- Ten challenge… Czyli nici z badań podstawowych?
- To uproszczenie. Łukasiewicz jest powołany do badań, które wcześniej czy później dadzą się skomercjalizować, a rozróżnienie między badaniami podstawowymi i stosowanymi wydaje się płynne i teoretyczne. Jeśli chcemy rozwijać fotonikę, musimy też prowadzić badania podstawowe, a jeżeli zajmujemy się big data, zatrudniać dobrych matematyków - teoretyków…
Fakt, zależy nam głównie na badaniach wdrożeniowych. Tyle że nie jest sztuką coś poprawić, sztuką jest dokonać rewolucji. A żeby do tego dążyć, niejednokrotnie trzeba pracować nad podstawami.