Pogłoski o rychłej śmierci napędu spalinowego w motoryzacji okazują się przedwczesne... Wciąż brakuje efektywnego alternatywnego sposobu napędzania aut.
Do roku 2050 unijne plany przewidują zmniejszenie emisji CO2 ze środków transportu o 60 proc. Na drogach mamy już sporo pojazdów spalających mniej szkodliwie dla środowiska paliwa. Dość powszechny jest gaz LPG, nieco w cieniu pozostaje CNG, czyli gaz ziemny. Ma lepsze właściwości niż LPG, ale zajmuje większą pojemność, więc wymaga większych zbiorników lub częstszego tankowania. Niektórzy producenci aut eksperymentują z wodorem, ale tu sytuacja jest jeszcze gorsza, bo sieć tankowania praktycznie nie istnieje i nie dotyczy to jedynie Polski.