Konflikt pomiędzy PKP Cargo, a największym prywatnym konkurentem - CTL Logistics o dostęp do punktów granicznych to kolejna faza walki pomiędzy państwowym gigantem a mniejszymi, prywatnymi firmami. Zawziętość, jaką wykazuje były monopolista, świadczy o tym, że to on tę wojnę przegrywa. Nie ma się jednak z czego cieszyć. Bo oznacza to, że walka ta staje się dla wszystkich jeszcze bardziej wyniszczająca.
"Zaprzestanie obsługi przez PKP Cargo jest niezgodne z obowiązującym porządkiem prawnym i świadczy o stosowaniu nie tylko praktyk monopolistycznych, ale również samowoli i nie liczeniu się z interesem ogólnym. (...) Zaistniała sytuacja jest wynikiem braku jasnych regulacji w przewozach kolejowych, gdzie elementy infrastruktury kolejowej są w dyspozycji jednego z przewoźników - PKP Cargo - zamiast należeć do PKP PLK. Taka sytuacja jest niezgodna z dyrektywami unijnymi." - można przeczytać w wydanym wówczas komunikacie CTL.