Skoro polityka państwa zakłada budowę nowych mocy w elektroenergetyce, to winna przewidzieć stosowanie narzędzi gwarantujących opłacalność takich inwestycji. Tej praktyki nie zastąpi "wydawanie poleceń" szefom państwowych spółek.
Przede wszystkim rząd zapowiedział przesunięcie w czasie inwestycji w energetykę atomową, a to przecież projekt o szczególnym znaczeniu dla przyszłości polskiej energetyki i gospodarki. Uwzględnić w nim również należy perspektywy eksploatacji niekonwencjonalnych złóż gazu i ropy oraz pojawiającą się możliwość częściowej substytucji paliw stałych w energetyce i ciepłownictwie.