Polscy przewoźnicy drogowi stawili czoła kryzysowi i awansowali do europejskiej czołówki. Teraz muszą się zmierzyć z wysokimi cenami paliwa i kosztami e-myta.
Czy ta tendencja może się utrzymać?
Mocni po kryzysie
- Bezpośredni wpływ światowego kryzysu gospodarczego na rozwój polskiego transportu drogowego nie był mocno odczuwalny - mówi Tadeusz Wilk, dyrektor departamentu transportu w Zrzeszeniu Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. - Na początku wystąpił krótki okres stagnacji, ale teraz ponownie rośnie liczba firm działających w przewozach międzynarodowych. Zwiększa się także ich flota.