Przemysł 4.0 pozwala poprawić i zintensyfikować relacje między podmiotami przemysłowymi dzięki zastosowaniu zaawansowanych technologii cyfrowych. Może on odegrać istotną rolę w podnoszeniu konkurencyjności i pomóc w wykorzystaniu potencjału małych i średnich przedsiębiorstw. Na razie jednak Przemysł 4.0 to u nas wciąż bardziej teoria niż praktyka.
- Przedsiębiorstwa, zwłaszcza te małe i średnie, często nie są w stanie w pojedynkę w pełni wykorzystywać swoich zasobów produkcyjnych.
- Technologie cyfrowe umożliwiają nie tylko coraz lepszą komunikację maszyn w firmie, lecz także przenoszą w nowy wymiar kooperację biznesową w przemyśle.
- Nowa cyfrowa platforma ma przełamywać polską kulturę, w której każdy z graczy trzyma karty przy sobie i twierdzi, że ma cztery asy, podczas gdy jest to przecież niemożliwe.
Maszyna maszynie
Jeśli komuś kończą się moce produkcyjne, to po prostu zaczyna je wynajmować w innej firmie, która ma odpowiedni sprzęt. Dzięki temu nie stoi on bezczynnie poza godzinami pracy w tej firmie, a kooperacja przynosi korzyści obydwu podmiotom.Takie procesy pozwalają na maksymalizację wykorzystania zasobów gospodarczych, a co za tym idzie, ograniczają potrzebę zatrudniania pracowników do powtarzalnych i mało kreatywnych czynności.
- To wszystko, co się nazywa cyfryzacją, doprowadziło do tego, że współczesna maszyna może przygotować zestaw danych w sposób taki, dzięki któremu inna maszyna w innym zakładzie stwierdzi, że może od tej maszyny zamówić usługę. Cała ta komunikacja tak obniża koszty pracy, że to się zaczyna opłacać. I to jest istota Przemysłu 4.0 - wyjaśniał przy okazji katowickiej konferencji "Myśląc Polska" Jarosław Tworóg, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, członek Rady ds. Cyfryzacji i członek Rady Polskiego Komitetu Normalizacyjnego.
By jednak móc naprawdę korzystać z potencjału, jaki wnosi wdrażanie modelu funkcjonowania Przemysłu 4.0, należy patrzeć na gospodarkę ponadregionalnie, a wręcz międzynarodowo. W polskiej rzeczywistości oznacza to swego rodzaju integracje z podmiotami przemysłowymi pozostałych państw Unii Europejskiej.
Ani wewnątrz Polski, ani wewnątrz Niemiec, ani wewnątrz Francji nie da się ustawić efektywnego systemu współpracy pomiędzy setkami, tysiącami firm, bo zróżnicowanie potrzeb technologicznych poszczególnych zakładów jest zbyt duże.
- Ich dopasowanie w sposób ręczny nie jest możliwe w małej skali, a tylko w sposób maszynowy i w dużej skali. Dlatego nie istnieje i nie będzie nigdy istniał Przemysł 4.0 w rozwiązaniu regionalnym. To jest pojęcie globalne z założenia - stwierdził Tworóg.