Ostatnie dane dotyczące otoczenia makroekonomicznego polskich rafinerii są jak światełko w tunelu, ale rafineryjne Eldorado skończyło się na dobre w 2008 roku. Czy klejnoty koronne polskiego sektora paliwowego mogą znowu błyszczeć?
Czy utrzymująca się od początku tego roku pozytywna tendencja obu tych wskaźników może się utrzymać?
Tu zdania są podzielone, choć eksperci są pewni, że rekordowe marże z 2007 roku już raczej nie wrócą. Hurraoptymizm byłby w tym momencie zdecydowanie przedwczesny. Póki co osiągnęliśmy bowiem zaledwie poziom z wiosny ubiegłego roku, podczas gdy wówczas poziom marży i dyferencjału uznawany był za granicę opłacalności tego biznesu.