Im wolniej zabierano się do remontów dworców kolejowych, tym szybciej niszczały. Problem nie zostanie rozwiązany nawet do 2012 roku, choć PKP SA ma na to siedem sposobów.
No ale i z tymi dworcami, do których pociągi docierają, właściciel ma kłopot. Połowa większych obiektów to zabytki z połowy XIX wieku - w opłakanym stanie. Kolej państwowa nie miała pieniędzy na gruntowne remonty, nie ma ich nowy właściciel - PKP SA, który wraz z dworcami i infrastrukturą odziedziczył przy okazji komercjalizacji w 2001 roku także długi państwowego przedsiębiorstwa.