O sztuce udanej akwizycji firm za granicą napisano poradniki. Ci, którym się to udało, mówią, że to naturalny etap dojrzałości firmy, ale często uwarunkowany cechami charakteru menedżerów. Nasz eksport szuka swoich dróg w świecie, trafiając niekiedy na wyboje i zakręty.
- Kilkanaście branż w Polsce składa się na siłę polskiego eksportu. Wśród nich wyróżnia się przemysł meblarski z roczną sprzedażą przekraczającą grubo 40 mld zł. Eksport ma w niej ponad 90 proc. udziału.
- Brylujemy zwłaszcza w segmencie mebli domowych.
- Jednak firmy, które odważyły się wyjść poza produkcję kontraktową i tradycyjny eksport, wciąż policzyć można na palcach.
Adam Krzanowski, współwłaściciel i prezes zarządu Nowego Stylu nie ma wątpliwości, że pod względem mocy przerobowych i jakości wiele naszych przedsiębiorstw od dawna jest gotowych na umiędzynarodowienie. Na przeszkodzie staje brak odpowiednich struktur oraz obawa przed zarządzaniem na obcych rynkach.
- To granica mentalna, którą o wiele trudniej przekroczyć niż tę między państwami - uważa Krzanowski.
Ważne są predyspozycje mentalne menedżmentu. Niekiedy liczą się szczegóły... Według prezesa Nowego Stylu w międzynarodowym środowisku o wiele lepiej sprawdzi się ktoś, kto lubi podróżować.
- Kto będąc na wyjeździe, chce poznać coś nowego, zabytki czy lokalną kuchnię, a nie zamyka się w hotelu i zjada schabowego - dodaje obrazowo.
Czysta pragmatyka. Ale to oczywiście nie wyczerpuje problemu. Szczerze mówił o tym podczas tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Ryszard Florek, prezes zarządu Fakro:
- Niech polskie firmy planujące ekspansję pamiętają: nikt tam na nie nie czeka. Tam są już ich konkurenci o kilkaset, kilka tysięcy razy większych kapitałach.
Jest się czego bać? Trochę pokory nie zaszkodzi, ale nie może działać paraliżująco.
Z nurtem czy pod prąd?
W pierwszych czterech miesiącach tego roku polski eksport (325 mld zł) wzrósł rdr. o 7,4 proc., a import (325,7 mld zł) o 5,6 proc. Saldo rachunku bieżącego handlu zagranicznego znów było ujemne, po dodatnim w latach 2015 i 2017 - podał GUS.Opierając się na opinii swoich członków, Krajowa Izba Gospodarcza prognozuje, że w całym 2019 r. sprzedaż za granicę towarów może wzrosnąć o 8,2 proc. rdr. Szykuje się zatem ugruntowanie tendencji trwającej od 2009 r.: nieprzerwanie coraz większej sprzedaży towarów za granicę.
Tymczasem prognozy instytucji międzynarodowych dotyczące światowego handlu zakładają ponad trzykrotnie wolniejsze tempo wzrostu (w dolarach). PKB w krajach strefy euro, dokąd trafia gros polskiego eksportu, urosnąć ma w tym roku o 1,9 proc. (szacunki Komisji Europejskiej).
Czy zatem upiekło się nam chwilowo, czy też tendencje w gospodarce naszej i światowej rozeszły się bardziej trwale?
- Polska gospodarka zdecydowanie przesuwa się "na zewnątrz", czyli staje się bardziej otwarta - uważa Marcin Przydacz, podsekretarz stanu ds. polityki wschodniej, współpracy rozwojowej oraz dyplomacji ekonomicznej MSZ. - Już co trzecie miejsce pracy w kraju zależy pośrednio lub bezpośrednio od eksportu.