Większość ekonomistów zgadza się ze stwierdzeniem, że Polsce grozi uwięzienie w „pułapce średniego dochodu”. Przy różnicach zdań co do tego, jak można się z niej uwolnić, wszyscy zgadzają się, że nie będzie łatwo.
Jej przyczyny są powszechnie znane. Łatwiej jest uzyskiwać przyrosty produkcji, gdy baza wyjściowa jest niska. Kraje o niskich dochodach konkurują na rynkach międzynarodowych tanią siłą roboczą i towarami pracochłonnymi. Importują technologię z krajów wyżej rozwiniętych. Mogą uzyskiwać znaczne przyrosty produktywności, gdy następuje przesunięcia zatrudnienia z sektorów o niskiej produktywności - tradycyjnego rolnictwa, drobnego handlu i rzemiosła - do bardziej wydajnych sektorów przemysłu przetwórczego lub nowoczesnych usług.