Rozmowa z Andrzejem Dopierałą,
prezesem Hewlett-Packard Polska
- W Polsce HP jest "numerem jeden" sektora IT. Dlatego też niewiele jest istotnych działań informatycznych, w których nie uczestniczylibyśmy. HP brał udział w najpoważniejszych projektach: uruchamianiu systemu do wydawania dowodów osobistych i paszportów, a także - praw jazdy. Współtworzyliśmy systemy w Głównym Urzędzie Ceł oraz NBP, PKO BP i CityBanku. Nasz wielki klient to telekomunikacja- przede wszystkim - TP SA. HP obsługuje operatorów telefonii komórkowej, takich jak: Polkomtel i ERA, czy, np. operatorów telefonii lokalnej. Firma HP zainteresowana jest m.in. projektami z zakresu dostosowania Polski do UE. Jestem przekonany, że w wielu z nich HP przypadnie istotna rola.
- HP chce działać raczej jako firma dostawcza czy, odwrotnie, usługowa?
- HP jest zarazem dostawcą i usługodawcą. Wtedy, kiedy dostarczamy produkty, zawsze je serwisujemy. Z drugiej strony, tworzymy kompletne systemy, z oprogramowaniem i tzw. środowiskiem informatycznym. W 2000 r. HP na usługach zarobił aż 66 mln USD! Nie zapominajmy, że oferta produktów HP jest bardzo szeroka. Posiadaczowi jednej drukarki HP zapewnia serwis. Centrom obliczeniowym - projekt i wdrożenie, a także działanie non-stop. Niejednokrotnie HP sprzedaje usługi "zamiast" wyposażenia, np. zapewnia drukowanie. Projektujemy, według zamówienia firmy, zdalnie sterowany system, tak żeby, np., dojście do drukarki lub oczekiwanie na wydruk w godzinach pracy trwało "nie dłużej, niż..." Dla klienta nie jest ważna ilość drukarek i serwisantów, HP nadzoruje nawet ilość papieru i toner. Z tego punktu widzenia niemal niemożliwe jest odróżnienie roli dostawcy i usługodawcy.