Dla polskiego górnictwa nastały trudne czasy wymagające stanowczych decyzji. Polityka z elementami demagogii i ignorowanie warunków ekonomicznych mogą pogorszyć sytuację - pisze Janusz Steinhoff.
W krajach UE dodatkowym, negatywnym dla popytu na węgiel czynnikiem są widoczne już skutki wdrażanego Pakietu klimatyczno-energetycznego. Konsekwencją tych czynników jest znaczący spadek cen węgla, ograniczenie przychodów spółek węglowych i zwiększające się zwały niesprzedanego węgla. W trzech kwartałach bieżącego roku średnie ceny węgla energetycznego spadły o 9,8 proc., zaś węgla koksującego aż o 27 proc. Efektem tej sytuacji był spadek przychodów branży o 1,7 mld złotych (9,2 proc.). Górnictwo znalazło się więc w trudnej sytuacji. Po wielu latach w wynikach tej branży znowu pojawiła się, co prawda niewielka (0,58 zł/t), ale już ujemna akumulacja. Łączna strata sektora to 71,8 mln złotych.