Rozmowa z Wojciechem Kaszyńskim, prezesem Amiki Wronki, największego polskiego producenta sprzętu AGD
- Długo. Rzekłbym nawet, że bardzo długo, bo od 1976 roku. Szefem zostałem w 1981 roku. Nie były to łatwe czasy dla biznesu. Tak mniej więcej wygląda mój staż zawodowy. Wszystko zgodnie z zainteresowaniami i powołaniem - jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej.
- Czy istnieje recepta na odniesienie sukcesu w biznesie?
- Bardzo prosta. Przede wszystkim praca, później konsekwencja, no i... konstruktywna wyobraźnia. Jak dla mnie, to jedyna skuteczna recepta. Aby jednak myśleć o efektach, trzeba mieć w sobie dużą dozę determinacji i chęci.