Ekonomiczne reperkusje agresji Rosji na Ukrainie będą istotne dla niemal całego świata, dla przetasowań w międzynarodowej wymianie handlowej. Najmocniej jednak dotkną gospodarki obu tych krajów, a także zwasalizowanej przez Moskwę Białorusi.
- Rosyjska inwazja zmusiła ok. 30 proc. ukraińskiej gospodarki do natychmiastowego zatrzymania.
- 7,5 proc.unijnego importu spoza obszaru Wspólnoty przypada na Rosję (158 mld euro).
- Rosja od lat przygotowywała się na sankcje, gromadząc rezerwy i ograniczając zależność od importu. Kreml nie docenił jednak determinacji Zachodu i własnej zależności od dostaw z zagranicy.
Wśród analityków zajmujących się regionem Europy Środkowo-Wschodniej dominuje pogląd wskazujący na brak możliwości precyzyjnego oszacowania kosztów wojny na Ukrainie dla poszczególnych gospodarek i regionów. Wciąż toczące się walki powodują ponadnormatywną zmienność i nieprzewidywalność sytuacji.
Kilka rzeczy wiemy już jednak na pewno – Rosja musi zmagać się z sankcjami i sukcesywnym odwrotem Unii od importu z tego kraju surowców energetycznych. Ukrainę czeka największy kryzys gospodarczy od początku istnienia państwa. A Białoruś potwierdza status państwa całkowicie podporządkowanego Kremlowi.