Rok 2013 to będzie krytyczny rok - zapowiadał premier Donald Tusk w drugim exposé. Nie mylił się. Gospodarka wyhamowała. Skoro udało się w miarę płynnie przejść przez pierwszą falę kryzysu, dlaczego tak trudno jest w drugiej?
Prysł mit "zielonej wyspy", który rząd obficie wykorzystywał w kilku ostatnich latach. Dziś to określenie pojawia się raczej w szyderstwach, co złośliwsi wypominają rządowi, że gdy Donald Tusk i Jacek Rostowski prezentowali na warszawskiej giełdzie czerwoną mapę Europy, Polska nie była na niej jedyną zieloną plamą. Oprócz niej wzrost gospodarczy notowały wówczas Grecja i Cypr... Dla krytyków rządu to argument, że jesteśmy na prostej drodze do takiego kryzysu, jaki zrujnował gospodarki tych dwóch państw.