Rośnie poczucie braku istotnych zmian, które pchnęłyby gospodarkę na ścieżkę szybszego wzrostu. Czego nam trzeba? Kto zrobi to, co konieczne?
Dotychczasowe motory wzrostu zgasły lub osłabły, a brakuje nowego napędu. Brakuje narzędzi, by przebić mur i wejść do elity.
Można założyć, że "wszystkiemu winien" jest rząd koalicyjny PO-PSL. Tak, odpowiada on za zaniechania i odstępstwa od wielu działań, także zaprojektowanych przez siebie.