Całkiem niedawno straszono nas blackoutem, po roku 2016 w Polsce miały wystąpić niedobory energii. Ostatnio słychać głosy, że energii mamy i będziemy mieć pod dostatkiem, a nawet w nadmiarze.
W całym roku spadło zużycie energii elektrycznej o 0,57 proc., do poziomu 157 TWh.
W minionym roku spadła także, o 2,02 proc., produkcja energii elektrycznej.
Jednocześnie w minionym roku odnotowano rekordowe zapotrzebowanie na moc. Na przełomie stycznia i lutego 2012 r. wystąpiło najwyższe krajowe zapotrzebowanie na moc, wtedy historyczne rekordy padały co kilka dni. Apogeum osiągnięto 7 lutego 2012 r., kiedy podczas popołudniowego szczytu zapotrzebowanie na moc sięgnęło 25 844 MW.
Mamy więc do czynienia z dwiema tendencjami - spada zużycie energii, ale rośnie zapotrzebowanie na moc szczytową. Sytuacja nie byłaby taka zła (w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym wciąż są wystarczające moce rezerwowe), gdyby nie planowane wyłączenie bloków energetycznych.