Rozmowa z Markiem Goliszewskim, prezesem Business Centre Club
- Na pewno biurokracja i złe przepisy oraz niespójne prawo zezwalające urzędnikom na różną interpretację tego samego przepisu. Przeszkadza też z pewnością system podatkowy, podatki są bowiem w Polsce zbyt wysokie. I nie chodzi o to, aby przedsiębiorcy napychali pieniędzmi kieszenie i jeździli mercedesami, lecz o to, żeby inwestowali w swoje firmy i tworzyli nowe miejsca pracy. Przeszkodą jest również prawo pracy zabraniające pracownikowi więcej pracować za dodatkowe pieniądze. Przeszkadza też i jest zagrożeniem system prywatyzacji, który w dalszym ciągu utrzymuje państwowe molochy.
- Czy zatem prywatyzację należy przyspieszyć?
- Zdecydowanie tak, choć powinna ona być pod większą społeczną kontrolą. Jest tajemnicą poliszynela, że dochodzi do nadużyć w trakcie prywatyzacji. Społeczeństwo nie może utrzymywać przedsiębiorstw przynoszących straty, gdyż przez to nie mogą się rozwijać mniejsze firmy, które mogłyby zaoferować nowe miejsca pracy.