Rozmowa z Torbjörnem Wahlborgiem, prezesem zarządu Vattenfall Poland Sp. z o.o.
- Prywatyzacja polskiego sektora elektroenergetycznego jest ważna przede wszystkim dla klientów. To oni z niej skorzystają, gdyż będą mogli kupować energię po niższych cenach. Mówiąc o prywatyzacji, należy pamiętać, że nie będzie najważniejszy wkład finansowy inwestujących w Polsce firm, lecz wkład wniesiony w postaci wiedzy i doświadczenia z rynków już uwolnionych.
- Czy proces uwalniania polskiego rynku nie przebiega zbyt wolno?
- Zdecydowanie tak. Gdy spojrzymy na przykład na rynek skandynawski, to zauważymy, że po jego uwolnieniu ceny energii dla przemysłu spadły nawet o 30%. Podobnie dzieje się teraz w Niemczech. Znaczne odwlekanie rzeczywistego uwolnienia rynku energii byłoby dla polskiej gospodarki ogromną stratą. Największą przeszkodą są kontrakty długoterminowe. System opłat kompensacyjnych jest dobrym rozwiązaniem w celu uwonienia rynku. Należy jednak zadbać o to, by firmy nie posiadające obecnie kontraktów długoterminowych nie zostały ukarane w przyszłości. Istnieje ryzyko, że ci, którzy nie mają podpisanych kontraktów długoterminowych, będą w przyszłości przegranymi. Nie otrzymają bowiem żadnej kompensaty z tytułu kontraktów długoterminowych kiedy ceny już spadną.