Polskie inwestycje bezpośrednie za granicą gwałtownie wzrosły po wejściu Polski do Unii. Pierwsze zachłyśnięcie się wychodzeniem na świat chyba jednak minęło. Być może to efekt tego, że polskie firmy zorientowały się, iż marzenia o ekspansji nie zawsze są łatwe do spełnienia.
Tak chyba, niestety, nie było w przypadku produkujących materiały ogniotrwałe dla hutnictwa Zakładów Magnetyzowych Ropczyce. Półtora roku temu poinformowały one o budowie fabryki w Chinach. Dzisiaj na zaangażowane w chiński projekt 10 mln dolarów firma musiała utworzyć rezerwy. Efekt: strata w wysokości około trzech mln zł po trzech kwartałach ubiegłego roku, mimo bardzo dobrej koniunktury i przyzwoitych wyników w Polsce.