Choć epidemia koronawirusa zatrzymała wzrost cen mieszkań, to nie należy spodziewać się poważnych przecen, m.in. z powodu stymulacji monetarnej i fiskalnej oraz poszukiwania przez inwestorów bezpiecznego lokowania pieniędzy - wynika z analizy HRE.
Według HRE wprowadzone przy okazji epidemii restrykcje mają wpływ na sytuację na rynku mieszkaniowym, ale po kwietniowym spadku liczby zawieranych transakcji, w maju nastąpiło ożywienie.