Polacy częściej niż mieszkańcy Unii Europejskiej wolą mieszkać we własnym lokum, niż wynajmować. W 2020 roku niemal 86 proc. z nas było właścicielem mieszkania, a 14 proc. decydowało się na wynajem – wynika z danych Eurostatu. Eksperci PDD wskazują, że obecna sytuacja związana m.in. z rosnącymi cenami mieszkań i spadającą zdolnością kredytową, generuje boom na rynku wynajmu.
- Już w tydzień po wybuchu wojny w Ukrainie pula dostępnych mieszkań na wynajem w Polsce stopniała o 20-30 proc. Z kolei z danych serwisu Otodom wynika, że w ciągu niecałych dwóch tygodni od rozpoczęcia wojny o 166 proc. zwiększyła się liczba wyświetleń ofert mieszkań lub pokoi.
- O kilkaset procent wzrosła także liczba zapytań. Taka sytuacja już teraz ma swoje konsekwencje we wzroście cen za wynajem, szczególnie w największych miastach w Polsce.
- Z danych PKO BP wynika, że stawki na rynku najmu w nowym budownictwie w ciągu ostatnich dwóch tygodni wzrosły bardziej niż przez cały rok. We Wrocławiu wynajem jest droższy o 33 proc., w Krakowie o 26 proc. niż 2 tygodnie temu.
Na wyraźne ożywienie na rynku najmu wpływa również wojna w Ukrainie i napływ uchodźców do Polski. Umocnienie rynku najmu rozwinie ten segment. Coraz częściej będą się też pojawiały oferty wynajmu z dojściem do własności.