Cementownie hamują mniej gwałtownie niż cała budowlanka

Cementownie hamują mniej gwałtownie niż cała budowlanka
Przemysł cementowy w Polsce tworzy 13 zakładów należących do dziewięciu producentów fot. mat. pras. Lafarge
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Tomasz Elżbieciak
    Tomasz Elżbieciak
  • Dodano: 25-08-2020 16:15

Produkcja cementu w lipcu spadła o 2,1 proc. rok do roku - do 1,839 mln ton - poinformował we wtorek Główny Urząd Statystyczny. Cementownie zanotowały zatem niewielki spadek na tle dołka, w który wpadła produkcja budowlano-montażowa w minionym miesiącu.

  • Jak podał GUS, miesiąc do miesiąca produkcja cementu wzrosła o 6,9 proc.
  • Natomiast w okresie styczeń-lipiec produkcja wyniosła 10,759 mln ton - o 2,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 r.
  • W całym 2020 r. branża spodziewa się jednak spadku na poziomie 4-5 proc.
Wtorkowych danych GUS można było oczekiwać z zaciekawieniem po tym, jak w miniony piątek dowiedzieliśmy się, że produkcja budowlano-montażowa zaliczyła w lipcu spadek o 10,9 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 3,6 proc.

Dlatego można było spodziewać się, że producenci jednego z najważniejszych materiałów budowlanych również zamknęli ubiegły miesiąc na sporym minusie.

Tymczasem spadek produkcji cementu okazał się stosunkowo niewielki na tle hamowania, którego doświadczyły firmy budowlano-montażowe.

Rok skończy się minusem

Jan Deja, dyrektor biura producentów Stowarzyszenia Producentów Cementów, pytany przez portal WNP.PL o komentarz do danych GUS stwierdził, że są one nawet nieco lepsze od jego wcześniejszych przewidywań.

Jednocześnie zastrzegł, że SPC podtrzymuje w mocy swoje dotychczasowe prognozy, które mówią o spadku produkcji w całym 2020 r. na poziomie 4-5 proc.
Deja wskazał, że choć istnieją sygnały, że ten wynik finalnie może być delikatnie lepszy, to jednak sporo niepewności wiąże się z perspektywami dla budownictwa w czwartym kwartale tego roku.

W całym 2019 r. cementownie zanotowały według danych GUS produkcję w wysokości 18,73 mln ton - o 1,1 proc. mniej niż rok wcześniej. Obowiązująca prognoza na 2020 r. przewiduje zatem spadek do poziomu ok. 17,9 mln ton.

Warto też pamiętać, cementownie - jak całe budownictwo - notowały w pierwszym kwartale 2020 r. rewelacyjne wyniki dzięki bardzo łagodnej zimie.

Choć wprowadzany od połowy marca lockdown związany z pandemią koronawirusa nie wpłynął na działalność branży budowlanej, to jednak stał się istotnym bodźcem do ochłodzenia inwestycyjnego, zwłaszcza w sektorze prywatnym.

Stąd SPC zakłada, że w 2021 r. nie będzie jeszcze odbicia w produkcji cementu - spodziewany jest 1 proc. spadku. Odbicie przyjdzie najpewniej dopiero w 2022 r.

Będzie tylko gorzej?

Czy po ostatnich słabych danych o produkcji budowlano-montażowej należy snuć mocno pesymistyczne prognozy na nadchodzące miesiące? Być może na takie wnioski jest jeszcze za wcześnie.

We wtorek GUS opublikował bowiem informacje o wskaźniku ogólnego klimatu koniunktury w budownictwie w sierpniu. Kształtuje się na poziomie minus 15,4, a przed miesiącem było to minus 16,7.
Poprawę koniunktury sygnalizuje 9,2 proc. przedsiębiorstw, a jej pogorszenie - 24,6 proc. (przed miesiącem odpowiednio 10,3 proc. i 27 proc). Pozostałe przedsiębiorstwa uznają, że ich sytuacja nie ulega zmianie.

- Diagnozy dotyczące portfela zamówień, produkcji budowlano-montażowej na rynku krajowym oraz sytuacji finansowej przedsiębiorstw są mniej niekorzystne niż przed miesiącem - podał GUS.

Z drugiej strony dodał, że prognozy produkcji są nieco bardziej pesymistyczne niż w lipcu, przy utrzymujących się negatywnych przewidywaniach dotyczących portfela zamówień i sytuacji finansowej.

- Opóźnienia płatności za wykonane roboty budowlano-montażowe rosną nieznacznie wolniej niż w ubiegłym miesiącu. Firmy budowlane przewidują ograniczenie zatrudnienia, zbliżone do prognozowanego w lipcu. W najbliższych trzech miesiącach ceny robót budowlano-montażowych mogą spadać - poinformował GUS.

Kto zyska, a kto straci

O szerszą diagnozę najnowszych branżowych danych statystycznych pokusił się we wtorek Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

W komentarzu do opublikowanej prezentacji, którą zamieszczamy poniżej oraz w pliku do pobrania na końcu artykułu, Kaźmierczak wskazał, że lipcowa dynamika produkcji budowlanej potwierdza przewidywania co do stopniowego spadku aktywności inwestycyjnej w drugiej połowie 2020 r.


Ekonomista podkreślił, że gorsze wyniki budownictwa infrastrukturalnego wynikają m.in. z tego, wiele inwestycji znajduje się obecnie w fazie projektowania i dopiero wejdą w fazę robót budowlanych. Ponadto wiele prac zostało zrealizowanych szybciej dzięki łagodnej zimie.

- Nie mam wątpliwości, że inwestycje infrastrukturalne będą motorem napędowym budownictwa w kolejnych kwartałach. Gorzej z samorządami - zaznaczył Kaźmierczak.

- Mamy pozytywne sygnały z rynku mieszkaniowego, który ma szansę powrócić w dużych aglomeracjach na ścieżkę wzrostu, ale bardziej harmonijnego - bez rekordowych wzrostów z lat ubiegłych - dodał.
W jego opinii wiele dużych firm budowlanych będzie w stanie poprawić swoje marże, nawet pomimo spadku przychodów w niektórych segmentach rynku. Dużo gorsze perspektywy czekają natomiast małe i średnie przedsiębiorstwa.

Przemysł cementowy w Polsce

Tworzy go 14 zakładów należących do dziewięciu producentów - Cementownia Kraków-Nowa Huta, Cementownia Odra, Cementownia Warta, Cemex Polska, Dyckerhoff Polska, Górażdże Cement, Górka Cement, Cement Ożarów i Lafarge Cement.


Zakłady zlokalizowane są na terenie siedmiu województw - kujawsko-pomorskiego, lubelskiego, łódzkiego, małopolskiego, opolskiego, śląskiego i świętokrzyskiego. Sektor bezpośrednio zatrudnia ponad 4 tys. osób, a pośrednio tworzy ok. 25 tys. miejsc pracy.


Branża podkreśla, że dzięki wartym 10 mld zł inwestycjom w ciągu ostatnich 20 lat przemysł cementowy w Polsce stał się najnowocześniejszym w Europie. Jego zdolności produkcyjne sięgają 22-24 mln ton cementu.

 

Zobacz tereny inwestycyjne na sprzedaż na PropertyStock.pl

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (7)

Do artykułu: Cementownie hamują mniej gwałtownie niż cała budowlanka

  • pracownik 2020-08-26 10:41:18
    No i pięknie
  • Jurosz 2020-08-26 09:57:33
    Jesteśmy trzecim co do wielkości producentem cementu w EU ale widzę że dla niektórych to nie jest powód do zadowolenia. Dziwne. Może warto się zastanowić jaka by była kondycja branży gdyby nie te 10 mld zainwestowane przez lata..
  • Pioter 2020-08-25 21:17:30
    Cementownie w Rejowcu to już Ożarów zmarnowal
  • Marcin 2020-08-25 17:56:32
    Francuzi, Niemcy... Jest jakaś 100 % polska cementownia?
  • kapitalista 2020-08-25 17:48:58
    ale to nie są cementownie z większościowym kapitałem POLSKIM
    • paws 2020-08-26 23:27:40
      szczerze? Nie wiem czy nie lepiej, zaraz by weszły pociotki i administracja rozrosłaby się do granic możliwosci - to polska specjalnosc

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 3.237.16.173
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!