Głównym celem powakacyjnej rekonstrukcji rządu jest jego radykalne odchudzenie. Liczba ministerstw może zmniejszyć się nawet o połowę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wśród zlikwidowanych resortów ma znaleźć się Ministerstwo Infrastruktury, a większa część jego zadań ma trafić pod skrzydła Jacka Sasina w resorcie aktywów państwowych.
- Liczba ministerstw ma zostać radykalnie ograniczona – być może nawet o połowę. Najbardziej radykalny plan mówi nawet o 11 ministerstwach.
- Samodzielny resort infrastruktury, który zajmuje się drogami i koleją miałby niewielkie szanse na zachowanie.
- Według informacji poratlu onet.pl, większa część zlikwidowanego Ministerstwa Infrastruktury miałaby trafić pod skrzydła Jacka Sasina w resorcie aktywów państwowych.