Rok 2019 był bardzo dobry dla producentów kruszyw i jeszcze do niedawna oczekiwali oni, że tegoroczne wyniki będą satysfakcjonujące. Choć ankietowani przez portal WNP.PL menedżerowie w obliczu pandemii koronawirusa nie tracą całego optymizmu, to wskazują jednocześnie warunki konieczne do tego, aby branża mogła przejść przez trudne czasy.
- Chcielibyśmy w najbliższych, niepewnych latach, uniknąć sytuacji, która wystąpiła po 2011 r. Wówczas producenci zanotowali nie tylko duże spadki sprzedaży, ale również cen, co było mocnym uderzeniem w branżę - podkreślił Artur Widłak, prezes Polskiego Związku Producentów Kruszyw.
- Trudno spodziewać się utrzymania trendu wzrostowego. Jeśli sytuacja epidemiologiczna nie pogorszy się gwałtownie, to wierzę jednak, że ten rok może skończyć się dobrze i spadek zapotrzebowania na kruszywa będzie niewielki, nieprzekraczający kilku procent - ocenił Krzysztof Filusz, prezes spółki Górażdże Kruszywa.
- Kluczowa będzie rola państwa jako generatora koniunktury. W obecnej sytuacji, w której znajduje się branża i cała gospodarka, oczekujemy kontynuacji projektów, gdzie inwestorem jest państwo - zaznaczył Krzysztof Suchorz, dyrektor generalny linii produktowej kruszyw Lafarge w Polsce.
- Opinie, dane o rynku, perspektywy popytu – w tekście w Strefie Premium.