Wybór polsko-chińskiego konsorcjum do przebudowy odcinka Czyżew-Białystok trasy kolejowej Rail Baltica został trzykrotnie oprotestowany przed Krajową Izbą Odwoławczą. Nawet jak na polskie warunki to sporo. O tym, co ostatecznie przeważyło, mówi w rozmowie z WNP.PL Piotr Kunicki, partner w firmie prawniczej DWF Poland.
- Odcinek Rail Baltiki Czyżew-Białystok przebuduje konsorcjum Intercor/Stecol/Sinohydro. Od rozstrzygnięcia przetargu do podpisania umowy upłynęło ponad pół roku. Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej.
- Kluczowe dla jej wygrania było wskazanie na doświadczenie Intercoru zdobyte podczas prac w ramach kontraktu E75 Sadowne-Czyżew oraz okoliczność, że zamawiający wymagał wykazania się realizacją robót jako takich, pewnego zakresu prac budowlanych, a nie całego kontraktu.
- Mecenas Piotr Kunicki trzykrotnie reprezentował przed KIO w trakcie projektu lidera konsorcjum - Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor.