Katalog typowych mostów, większy nacisk na pozacenowe kryteria w przetargach, a następnie powrót do dominacji ceny, swoboda wyboru przez wykonawcę asfaltowej lub betonowej nawierzchni, nowe zasady waloryzacji kontraktów, zmiany w specyfikacjach zamówień i warunkach przetargów... Lista pomysłów i działań, które mają wpływać na koszty w budownictwie drogowym wydłuża się wraz z coraz dłuższą siecią polskich ekspresówek i autostrad. Patrząc jednak na dotychczasowe starania oraz ich efekty, można być pewnym, że inwestorzy i wykonawcy mają wciąż do przebycia długą drogę.
- Chcemy dostosować podaż naszych przetargów do możliwości przerobowych branży. Nie chcemy przegrzać rynku, bo to prowadzi do wzrostu cen w budownictwie. Z drugiej strony nie chcemy też za bardzo schładzać koniunktury, sztucznie zaciągając ręczny hamulec - zapowiada Tomasz Żuchowski, p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.
- Takie rozwiązania jak Katalog mostowy, skuteczna waloryzacja, bardziej wyważony podział ryzyka w umowach, prefabrykacja czy nowe technologie mogą pozytywnie oddziaływać na poziom kosztów w budownictwie drogowym - zaznacza Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.
- Wycena i alokacja ryzyka stanowi klucz do optymalizacji kosztowej inwestycji drogowych, a nie dodatkowe kryteria jakościowe w przetargach, które przy obecnych warunkach rynkowych tylko podrażają oferty - podkreśla Renata Mordak, dyrektor Pionu Transportu spółki Multiconsult Polska.
Przypomnijmy, że połowie czerwca 2019 r. minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podpisał pismo rekomendujące „Katalog typowych konstrukcji drogowych obiektów mostowych i przepustów”. To jeden ze sztandarowych pomysłów ostatnich lat, dotyczących obniżenia kosztów w budownictwie drogowym.
Korzystanie z Katalogu, który został udostępniony na stronie internetowej Ministerstwa Infrastruktury, jest nieodpłatne. Ma on wesprzeć zarządców dróg w sprawniejszym i efektywniejszym realizowaniu inwestycji.
- Zależy nam na tym, aby zmniejszyć koszty realizacji inwestycji drogowych. Poprzez gotowy Katalog będzie można do tego doprowadzić - podkreślał wówczas minister Adamczyk.
Krok w dobrą stronę
Czy zatwierdzone przed pięcioma miesiącami opracowanie zdążyło już wpłynąć na rynek budownictwa drogowego? Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury, przekazał portalowi WNP.PL, że resort dotychczas nie prowadził jeszcze "weryfikacji stopnia wykorzystania rozwiązań zawartych w Katalogu".- Z uwagi na specyfikę procesu projektowania i zatwierdzania dokumentacji do realizacji, jest jeszcze za wcześnie na określenie, z jakich rozwiązań ujętych w wytycznych zawartych w Katalogu korzystają zarządcy dróg - wskazał Huptyś.
- Ocena skuteczności stosowania Katalogu będzie w pełniejszym zakresie możliwa w perspektywie długoletniej. Jednocześnie resort infrastruktury pracuje nad stworzeniem nowej struktury wymagań technicznych w drogownictwie, której zasadniczym elementem będzie omawiane opracowanie - dodał.
Tymczasem do pierwszych analiz przygotowuje się już branża budowlana.
- Poprosiliśmy firmy, aby wypowiedziały się na temat stosowania w praktyce Katalogu mostowego - poinformowała WNP.PL Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.
- Spodziewamy się, że te opinie spłyną do nas w grudniu. Z uwagi na czas, który upłynął od przedstawienia Katalogu, chodzi przede wszystkim o firmy projektowe, a także o dostawców rozwiązań i technologii - dodała.
Prezes przypomniała, że projekt Katalogu był sceptycznie oceniany przez branżę. Po konsultacjach społecznych wprowadzono pewne modyfikacje, ale teraz praktyka będzie stanowić najlepszą ocenę dla tego dokumentu.
- Natomiast rok 2020 przyniesie już możliwość zastosowania Katalogu na placach budów, zwłaszcza mniejszych inwestycji samorządowych, bo to właśnie samorządy wydają się być potencjalnie jego głównym odbiorcą - oceniła Dzieciuchowicz.
Zobacz też: Polska sieć dróg ekspresowych i autostrad ma już 4000 km
W opinii Renaty Mordak, dyrektor Pionu Transportu inżyniersko-projektowej spółki Multiconsult Polska, powstanie i udostępnienie zamawiającym i projektantom Katalogu to na pewno krok w dobrą stronę i jeśli chodzi o przyśpieszenie oraz optymalizację kosztową całego procesu inwestycyjnego.
- Jednak jest to kroczek bardzo mały i dopiero jeden z bardzo wielu jeszcze potrzebnych, aby mówić o realnej optymalizacji - zastrzegła Mordak.
Drogie „second handy”
Wydaje się więc, że odbiorcą Katalogu najpewniej będą samorządy, które nie dysponują aż tak obszernym zapleczem kadrowym jak największy inwestor drogowy, czyli GDDKiA.Inwestycje dotyczące dróg ekspresowych czy autostrad to jednak o wiele większa skala przedsięwzięć, jak i odrębna polityka zamawiającego, która ma przynieść jak najlepsze efekty pod względem kosztów i efektywności.
- W naszych inwestycjach stosujemy przede wszystkim system „projektuj i buduj”, więc o zastosowaniu danych rozwiązań decyduje ekonomia i technologia - wskazał Tomasz Żuchowski, p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, w rozmowie z WNP.PL.
- Nie narzucamy wykonawcom rozwiązań technicznych. Są one pochodną działań projektanta i wykonawcy, które w założeniu mają pozwolić na zrealizowanie zadania zgodnie z kontraktem, aby droga spełniała kryteria jakości i funkcjonalności, a budowa zakończyła się pozytywnym wynikiem finansowym dla wykonawcy - dodał.
*Dalsza część analizy w Strefie Premium portalu WNP.PL