Zatory płatnicze to jeden z głównych problemów, z jakimi borykają się firmy budujące drogi i autostrady - uważają przedstawiciele branży. W ostatnich tygodniach podwykonawcy zaczęli domagać się ogłoszenia upadłości wykonawców autostrad - firm DSS i Hydrobudowy.
Czytaj też: Wyniszczający wzrost
Jak mówił kilka tygodniu temu na posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury prezes Polimex-Mostostal Konrad Jaskóła, podstawową bolączką branży są zatory płatnicze i wydolność płatnicza wykonawców autostrad. "To jest podstawowa sprawa, która nas bardzo mocno nęka i boli" - powiedział Jaskóła.
Zwrócił uwagę, że od chwili, gdy wykonawca wybuduje jakąś cześć autostrady - do momentu, gdy otrzyma za to zapłatę, upływa wiele dni. Prezes przyznał, że GDDKiA stara się skrócić te terminy, ale przepisy nie pozostawiają w tej sprawie pola manewru i zanim wykonawca wystawi fakturę, musi dotrzymać licznych formalności.
Kolejny problem branży to wzrost cen materiałów. Przykładowo Budimex, który buduje jeden z odcinków autostrady A2 Stryków-Konotopa, czy dwa odcinki autostrady A4 Jarosław-Radymno i Dębica-Rzeszów, zauważa, że ponosi na kontraktach drogowych ogromne straty. "Na odcinku autostrady A4 Dębica-Rzeszów i Jarosław-Radymno są to straty rzędu 150 mln zł. Myślę, że żadna z mniejszych firm nie jest nawet w stanie udźwignąć takiego kapitału. Również dla naszej firmy jest to naprawdę wyzwanie" - mówił na tym samym posiedzeniu sejmowej komisji dyrektor dywizji infrastruktury w firmie Budimex Artur Popko.
"Straty te nie wynikają z naszej nieudolności czy z tego, że nie potrafimy budować, bo w tej branży mamy wieloletnie doświadczenie. Wynikają one przede wszystkim ze wzrostu cen materiałów" - dodał.
Kłopoty z płynnością finansową w przypadku niektórych wykonawców przekładają się na opóźnienia wypłat na rzecz podwykonawców. Podwykonawcy albo protestują - jak podwykonawcy DSS (do niedawna głównego wykonawcy jednego z odcinków A2 Stryków-Konotopa), którzy blokowali drogi, domagając się zapłaty za swoją pracę, albo próbują odzyskać pieniądze w inny sposób.
W tym roku już kilku wierzycieli domagało się ogłoszenia upadłości DSS. Na początku kwietnia firma sama złożyła do Sądu Rejonowego w Warszawie wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu, a w połowie kwietnia sąd ogłosił upadłość likwidacyjną spółki. W drugiej połowie kwietnia spółka Krug złożyła wniosek o upadłość Hydrobudowy, ale sąd zwrócił wniosek ze względu na uchybienia formalne. Był to już trzeci wniosek o upadłość Hydrobudowy, dwa poprzednie zostały umorzone. Spółka buduje m.in. autostradę A4 Tarnów-Rzeszów na odcinku Krzyż-Dębica Pustynia i A1 Toruń-Stryków, na odcinkach Czerniewice-Brzezie i Brzezie-Kowal.