Niemiecki BASF i rosyjski Norilsk Nickel (Nornickel) połączyły siły w celu produkcji baterii dla pojazdów elektrycznych. Porozumienie w sprawie dostaw niklu i kobaltu zawarto, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na akumulatory - podał serwis Automotive News.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Zapowiedź nowego zakładu BASF w Finlandii wpisuje się w plany inwestycyjne niemieckiej spółki dotyczące budowy fabryk materiałów katodowych w Europie. Na ten cel grupa chce przeznaczyć 400 mln euro. BASF rozpatruje kilka lokalizacji pod kątem dalszych inwestycji. Według Automotive News jedną z nich jest miasto Schwarzheide we wschodnich Niemczech.
Porozumienie miałoby być bodźcem dla europejskich starań na rzecz stworzenia zdolności produkcyjnych w zakresie ogniw akumulatorowych - zauważył serwis. Obecnie rynek ten jest zdominowany przez chińskich i koreańskich producentów. Zawarta umowa jest również ważnym elementem strategii Nornickel dotyczącej rozszerzenia obecności rosyjskiego producenta i dostawcy na światowym rynku materiałów akumulatorowych i nawiązania długoterminowej współpracy z czołowymi producentami aktywnych materiałów katodowych.
BASF obecnie produkuje materiały katodowe z niklowanego tlenku kobaltu (NCM) w stanie Ohio w północno-wschodniej części USA, a z wykorzystaniem tlenku litowo-niklowego kobaltu (NCA) - stosowane m.in. w samochodach Tesli - w siedzibie spółki BASF TODA Battery Materials w Japonii.
Automotive News zaznaczył, że branża pracuje obecnie nad zmniejszeniem zawartości kobaltu w bateriach dla pojazdów elektrycznych na rzecz niklu. Działania mają na celu obniżenie w ciągu dwóch lat kosztów produkcji baterii i zwiększenie zdolności magazynowania energii. Serwis zauważył ponadto, że duża część pozyskiwanego kobaltu pochodzi z kopalni rzemieślniczych w Kongo, gdzie szerzą się przypadki łamania praw człowieka.