Grupa naukowców z australijskich uczelni pod przewodnictwem University of Technology Sydney prowadzi badanie nad pozyskiwaniem nawozów z ludzkiej uryny. To w niej znajduje się wiele pierwiastków pozwalających roślinom na wzrost. W projekcie pilotażowym badacze przetestują, w jaki sposób można stawić czoła największym wyzwaniom związanym z wykorzystaniem odchodów jako surowca: kosztom zbierania materiału, ryzykom związanym ze zdrowiem publicznym i mającą estetyczne źródła niechęcią społeczeństwa do używania ludzkich odchodów.
- Wykorzystanie ludzkich odchodów w rolnictwie jest jedną z najstarszych technik nawożenia.
- Jednak co najmniej od lat 70. dwudziestego wieku zaczęto ją odrzucać z powodów estetycznych (głównie brzydkiego zapachu) i higienicznych.
- Obecnie uryna nie jest używana w gospodarkach państw rozwiniętych, choć wiele ośrodków w Europie i Stanach Zjednoczonych bada takie możliwości.