Dla przemysłu chemicznego produkcja tworzyw sztucznych to jeden z głównych segmentów działalności, ale plastik ma coraz gorsza prasę... Firmy chemiczne usilnie pracują nad tym, aby odpady plastikowe można było w całości przetwarzać zagospodarować. To technologiczny wyścig po miliardy i przychylność opinii publicznej.
Czas beztroski i haseł mówiących wyłącznie o zaletach tworzyw zdecydowanie minął – przynajmniej w krajach i społeczeństwach wyczulonych na kwestie środowiskowe. Jednak w skali globalnej zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi nadal rośnie, a produkcja tworzyw nie spada w żadnym z krajów.
Jeszcze na początku stulecia na świecie produkowano około 200 mln ton plastików. W ubiegłym roku zbliżyliśmy się już do 350 mln ton. Plastiki zanieczyszczają oceany, w formie “mikroziaren” znajdowane są w pokarmie, a nawet w wodzie pitnej. Specjaliści są zgodni, bez rozwiązania problemu zanieczyszczenia środowiska plastikami, grozi nam katastrofa.
Świadomość skali problemu mają koncerny chemiczne. Coraz częściej bowiem pojawiają się oczekiwania, że w pierwszej mierze to wielcy producenci powinny zmierzyć się z tym wyzwaniem. Kluczowe pytanie, co robić?