Polskie firmy energochłonne są w trudnej sytuacji. Rozmawiamy o niej z Mirosławem Skowronem, członkiem zarządu spółki Ciech, nad którą kontrolę sprawuje Sebastian Kulczyk.
- Nie da się ukryć, że dla nas np. ETS w prostej linii przekłada się na niższą konkurencyjność w stosunku do produkcji pozaeuropejskiej. Stąd dużym wyzwaniem jest pogodzenie dążenia do realizacji ambitnych celów klimatycznych z utrzymaniem konkurencyjności całego przemysłu w Unii Europejskiej - mówi Mirosław Skowron. Apeluje też do rządu o zwolnienie firm energetycznych z opłaty mocowej.
- - Stale monitorujemy ceny energii i prawa majątkowe na Towarowej Giełdzie Energii - dodaje. Podaje też przykłady działań, które jego firma podejmuje, by uzyskać efektywność energetyczną.
- Proste przejście na zasilanie takich firm jak Ciech z odnawialnych źródeł energii, nie jest dziś możliwe, nie tylko z powodu wysokich kosztów takiego zabiegu, ale ze względu na szereg innych czynników, brakuje np. magazynów energii. Na razie Ciech sukcesywnie zamienia węgiel na gaz. - W przypadku polskich zakładów sodowych, w perspektywie roku 2030 gaz powinien mieć minimum 25 proc. udziału w miksie. Co do węgla na pewno mamy szansę do zmniejszenia jego udziału poniżej 50 proc., może 40 proc. - mówi nasz rozmówca WNP.PL
- Mirosław Skowron będzie gościem Europejskiego Kongresu Gospodarczego w internecie, gdzie już 10 sierpnia będzie rozmawiał z Rafałem Kergerem, redaktorem naczelnym WNP.PL