Grupa Azoty rozważa rozbudowę zakładu przetwórstwa kaprolaktamu w Tarnowie. Inwestycja mogłaby pochłonąć ok. 300 mln zł. Projekt miałby poprawić rentowność segmentu chemicznego, który dotkliwie odczuwa spadek marż przy produkcji kaprolaktamu – poinformował PAP Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.
Marże przy produkcji kaprolaktamu spadają w miarę jak rozbudowywane są moce produkcyjne w Azji. Rosnąca podaż powoduje spadek cen na rynku, co uderza w wyniki m.in. Grupy Azoty.
„Pracujemy nad projektem, by całość kaprolaktamu wytwarzana w grupie była przetwarzana dalej, na poliamidy i compoundy. To miałoby poprawić sytuację tej części naszego biznesu” – powiedział Jarczewski.
Dodał, że ewentualna inwestycja mogłaby pochłonąć ok. 300 mln zł i zlokalizowana byłaby w specjalnej strefie ekonomicznej w Tarnowie.
„Ten projekt ma szansę znaleźć się w opracowywanym przez nas obecnie trzyletnim planie inwestycyjnym” – powiedział prezes.
Spółka prowadzi też rozmowy z potencjalnymi inwestorami zagranicznymi, którzy mogliby ulokować swoje linie do przetwórstwa kaprolaktamu na terenie tarnowskiej specjalnej strefy ekonomicznej.
„Wówczas moglibyśmy im sprzedawać nadwyżki naszego kaprolaktamu” – powiedział Jarczewski.
Spółka nie prowadzi już prac związanych z budową fabryki kaprolaktamu w Azji.
„W Chinach i Indiach dalej będziemy koncentrować się na sprzedaży części lub całości technologii do produkcji kaprolaktamu, której jesteśmy właścicielem. Otrzymujemy z tego tytułu jednorazową opłatę licencyjną, ale w skali grupy nie są to znaczące środki” – ocenił prezes.
CAPEX Grupy Azoty w tym roku zaplanowany jest na około 800 mln zł, m.in. w poprawę efektywności przy produkcji amoniaku.
Spółka cały czas pracuje też nad wieloletnim planem inwestycyjnym.
„To plan intensywny. Chcemy pewne elementy inwestycji, jakie przeprowadziliśmy w ostatnich latach w Puławach, analogicznie przenieść do pozostałych spółek z grupy. Chodzi cały czas o poprawę efektywności przy produkcji amoniaku oraz o wprowadzanie do naszej oferty nowych produktów” – powiedział prezes.
„Wynik finansowy jest zdominowany przez część nawozową i to tam trafi główna część inwestycji” – dodał.
Prezes poinformował również, że Grupa Azoty nie zamierza angażować się kapitałowo w projekty, które będzie prowadzić wspólnie z dużymi partnerami, jak KGHM czy PGNiG. Planuje ograniczyć się do odbierania wydobywanych przez te firmy surowców w celu wykorzystania ich przy produkcji bądź dalszej odsprzedaży.