Wojna w Ukrainie zmusza polskie firmy do poszukiwania nowych rynków zbytu produktów i zakupu surowców. Będą musiały też przygotować się na skutki sankcji na import ropy i gazu z Rosji i rosnąca konkurencję z Azji - mówi prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego Tomasz Zieliński.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Sytuacja wojenna zaczęła wymuszać kontakty handlowe polskich firm chemicznych z firmami z zupełnie innych państw niż dotychczas.
- Wpływa to na wzrost cen produktów. Najbardziej potrzebne chemikalia stają się trudno dostępne, a ich ceny osiągają zdecydowanie wyższe poziomy, niż to było przed inwazją Rosji na Ukrainę.
- Branża chemiczna zaczyna odczuwać też niedobór pracowników, gdyż duża część Ukraińców wyjechała walczyć o swój kraj. Brakuje ich szczególnie w transporcie, dystrybucji, budownictwie.