Tworzywo opisane na łamach „Journal of the American Chemical Society" rozkłada się w tydzień. Potrzebuje do tego słońca i powietrza.
Podczas badań okazało się, że w kontakcie z promieniami słonecznymi i powietrzem głęboka czerwień opracowanego tworzywa blednie, a ono samo się rozkłada. Produktem ubocznym rozkładu jest kwas bursztynowy.
Za rozpad tworzących nowy rodzaj plastiku cząsteczek odpowiada utlenianie zachodzące pod wpływem energii słonecznej. To zupełnie inny mechanizm, niż stosowany w obecnie znanych biodegradowalnych tworzywach, które opierają się na aktywności bakterii.
Naukowcy sądzą, że podobne reakcje może dać się uzyskać także w innych polimerach, co otworzyłoby drogę do opracowania zestawu różnych tworzyw.
Czytaj też: Lotos chce redukować smog za pomocą specjalnego asfaltu
- Będziemy nadal badali degradację plastików - mówi współautor nowego wynalazku Liang Luo, naukowiec zajmujący się materiałami organicznymi na Huazhong University of Science and Technology w Wuhan w Chinach.
Badacz twierdzi, że tworzywo może trafić na rynek w ciągu 5-10 lat. Naukowcy uważają, że można będzie łatwo połączyć je z innymi biodegradowalnymi materiałami, co pozwoli na uzyskanie optymalnego czasu trwałości.
Elastyczny i degradowalny materiał mógłby być przydatny w elektronice. Luo uważa, że polimer zamknięty w telefonie komórkowym lub innym elastycznym urządzeniu elektronicznym przetrwa lata odizolowany od światła i tlenu, ułatwiając jednocześnie pozbywanie się smartfonów po zakończeniu ich użytkowania. Dodaje, że produkt uboczny rozkładu, jakim jest kwas bursztynowy, może zostać wykorzystany w przemyśle farmaceutycznym i spożywczym.