Branża chemiczna w Polsce, będąca filarem rodzimej gospodarki, potrzebuje specjalizacji, zwiększenia poziomu innowacyjności i umacniania konkurencyjności - uważa prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego (PIPC) Tomasz Zieliński.
"Jesteśmy, jako sektor, filarem gospodarki Polski. Jesteśmy sektorem, który odprowadza najwięcej środków finansowych do Skarbu Państwa w postaci różnego rodzaju podatków. Jesteśmy sektorem o potędze, jeśli chodzi o zatrudnienie i przede wszystkim o istotnym wpływie na wszystkie inne sektory" - powiedział podczas inauguracji kongresu prezes PIPC.
Zieliński zaznaczył, iż rozwój krajowego przemysłu chemicznego w znaczący sposób zdecyduje o przyszłości rodzimej gospodarki w ujęciu globalnym. "Potrzebujemy specjalizacji, zwiększenia poziomu innowacyjności i na pewno umacniania pozycji konkurencyjności" - podkreślił szef PIPC.
Do roli innowacji w krajowej gospodarce, tym w segmencie chemii, odniosła się prezes Urzędu Patentowego RP dr Alicja Adamczak. "Miara innowacyjności przemysłu chemicznego to ok. 22 proc. w skali wszystkich zgłoszeń do Urzędu Patentowego i udzielonych patentów" - podkreśliła. Dodała, iż jest to wskaźnik odpowiadający danym patentowym z całego świata.
"Nasza chemia, można powiedzieć, jest na poziomie światowym, bo ten współczynnik w liczbach wygląda identycznie w Polsce, jak i w wiodących krajach, a także średnio w skali całego świata" - powiedziała dr Adamczak.
Prezes PIPC zwrócił uwagę na obecny potencjał branży chemicznej w Polsce. "Rok poprzedni dla przemysłu chemicznego to ponad 150 mld zł wartości produkcji sprzedanej. To wzrost o prawie 4,5 proc. w stosunku do roku wcześniejszego roku" - wyliczał Zieliński.
Według raportu "Przemysł Chemiczny w Polsce - pozycja, wyzwania, perspektywy", opracowanego w ramach kampanii PIPC "Polska Chemia" przy współpracy z EY, w latach 2010-15 poziom rocznych nakładów inwestycyjnych w tym sektorze wzrósł łącznie o ponad 80 proc. do poziomu 8,8 mld zł w 2015 r. z wyłączeniem segmentu farmaceutycznego.
"Nakłady inwestycyjne w sektorze chemicznym regularnie rosły w ostatnich latach. To także świadczy o dobrej kondycji i prorozwojowym nastawieniu branży" - dodał Zieliński.
Nawiązując do pozycji przemysłu chemicznego w skali całej gospodarki kraju, szef PIPC przypomniał zarazem o odnotowanym znaczącym wzroście zatrudnienia w tej branży.
"Żaden inny sektor w Polsce nie może pochwalić się takim wskaźnikiem, jak przemysł chemiczny. Na dzisiaj w całym całościowo sektorze, łącznie z segmentem paliwowym, to ponad 290 tys. zatrudnionych osób. To wzrost z poziomu 266 tys. osób w 2015 r." - podkreślił prezes PIPC.
Jak podaje raport "Przemysł chemiczny w Polsce - pozycja, wyzwania, perspektywy", sektor ten jest trzecim pod względem zatrudnienia w kraju: 292 tys. pracowników stanowi blisko 11 proc. całkowitego zatrudnienia w rodzimym przemyśle i jest to więcej ogółem niż w branży motoryzacyjnej czy sektorze górniczym.
Podczas debaty inaugurującej IV Kongres "Polska Chemia" przedstawiciele największych podmiotów tego sektora zgodzili się, że korzystne byłoby wspólne uzgodnienie jego priorytetów i zakresu ewentualnej współpracy.
Z propozycją merytorycznej dyskusji "z technicznego punktu widzenia" oraz ewentualnych uzgodnień na poziomie specjalistów z poszczególnych podmiotów, wystąpił prezes Synthos Zbigniew Warmuz. "Namawiam do tego, by nawiązać taką współpracę między firmami chemicznymi w Polsce, bo wydaje mi się, że warto, że naprawdę coś fajnego mogłoby się z tego urodzić" - przekonywał.
Za takim rozwiązaniem opowiedzieli się przedstawiciele Grupy Lotos, Grupy Azoty i PCC Rokita. Pomysł za dobry uznał też członek zarządu PKN Orlen ds. rozwoju i energetyki Piotr Chełmiński, choć zwrócił uwagę, iż może być on trudny do realizacji, dodając zarazem, że płocki koncern prowadzi rozmowy z innymi podmiotami przy okazji konkretnych projektów.
IV Kongres "Polska Chemia" w Toruniu potrwa do czwartku. PIPC planuje już kolejną edycję tego wydarzenia, która z obchodzonego w 2018 r. jubileuszu 30-lecia istnienia tej branżowej organizacji ma odbyć się w Warszawie.