Szansą dla inwestorów z Polski w Togo jest m.in. rolnictwo i segment nawozów. Togo potrzebuje też inwestycji w takich sektorach jak m.in. budownictwo, ale też hotelarstwo i gastronomia - mówił Cofi Alexis Aquereburu, wiceprezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Togo, państwa w zachodniej Afryce leżącego nad Zatoką Gwinejską.
- Istnieje szansa do współpracy Polski i krajów afrykańskich, ponieważ te kraje zaznały demokracji mniej więcej w tym samym okresie i to jest podobieństwo między nami, które ułatwi nam się zbliżenie - mówił Cofi Alexis Aquereburu.
- Jeśli chodzi o inwestycje, to wszystko jest do zrobienia w Togo, od mieszkań socjalnych - a w moim kraju potrzebnych jest około 10 tysięcy mieszkań rocznie – po przetwarzanie produktów, bo mało produktów jest przetwarzanych w moim kraju na miejscu np. bawełny, którą trzeba przerabiać na tkaniny – dodał.
Togo może zaoferować inwestorom duże możliwości inwestycyjne m.in. w przemyśle energetycznym, wydobywczym (Togo ma fosfat i inne zasoby, które można wydobywać i eksploatować np. marmur, boksyt, czy żelazo), ale też komunikacji.
Togo potrzebuje też inwestycji w rolnictwie, w przemysł przetwórczy produktów rolnych, ale są też możliwości w usługach. Togo chciałoby nawiązać również współpracę z polskim rządem przy wymianie studentów.
Togo nie ma jeszcze nawiązanych większych relacji z Polską, chociaż pierwszy krok został już wykonany poprzez m.in. spotkania na szczeblach ministerialnych oraz udział przedstawicieli rządowych tego państwa w Europejskim Kongresie Gospodarczym 2014 w Katowicach, na którym była obecna m.in. Essossimna Legzim-Balouki, minister handlu i promocji sektora prywatnego Togo.
Afryka to ostatni tak duży rynek globalny, gdzie polskie przedsiębiorstwa mogą wejść i zainwestować pieniądze w szerszym wymiarze, nie tylko biznesowym - inwestycyjnym i handlowym - ale zaangażować się w budowanie tamtejszej gospodarki, czyli w infrastrukturę czy edukację, podzielić się doświadczeniami, wiedzą i technologią.
Cała Afryka potrzebuje inwestycji w różnych dziedzinach, nie tylko w infrastrukturę, w sektor energetyczny i wydobywczy, ale też głównie w sektor budowlany, sektor rolniczy i przetwórstwa produktów rolnych, chemiczny, AGD, IT, ICT, sektor morski, odnawialne źródła energii, czy maszynowy. Afryka potrzebuje również wiedzy i technologii, bo te dwie rzeczy są dla tego kontynentu kluczowe.
Wzrost gospodarczy na całym kontynencie afrykańskim przewidywany na 2014 rok to ponad 4,0 proc. podczas gdy w 2013 roku wyniósł on 5,5 proc.