Richard Kasesela, przewodniczący Komitetu Doradczego ds. Górnictwa w Ministerstwie ds. Energetyki i Minerałów w Tanzanii, nawiązując do tytułowego pytania postawionego na początku II Forum Współpracy Gospodarczej Afryka-Europa Centralna, ocenia, że surowce to przede wszystkim błogosławieństwo dla krajów afrykańskich.
- Przekleństwem jest to, że mamy ogromny problem z negocjatorami kontraktów zagranicznych. Bardzo często inwestorzy przybywają do nas bez pieniędzy. Chcą się szybko wzbogacić, nie bacząc na swoich partnerów i nie gwarantując nam zysków czy miejsc pracy. Dlatego największym problemem w naszych relacjach z inwestorami zagranicznymi jest brak zaufania - powiedział Kasesela.
- Tanzania znajduje się posiadaniu złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Jest to bardzo kuszące dla inwestorów z zagranicy. Ale bez partnerstwa i wzajemnego zaufania żadne inwestycje nie są możliwe - dodał.
Przedstawiciel Tanzanii potwierdził, że w jego kraju potrzebne jest know-how, które posiadają firmy europejskie.
- Potrzebujemy waszego doświadczenia, więc oferujemy za nie nasze bogactwa. Chcemy też obalić mit, że w Afryce nie opłaca się inwestować, ponieważ jest to obarczone ryzykiem. Tanzania jest cywilizowanym krajem, który wychodzi z kryzysu i warto u nas inwestować. Trzeba przyjechać, zobaczyć na własne oczy i zaufać - potwierdził.