W branży chemicznej widoczny jest problem z podejmowaniem ryzyka w dziedzinie badań i rozwoju - stwierdził Zbigniew Warmuz, prezes zarządu Synthosa, podczas panelu "Przyszłość polskiej chemii" w ramach X Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Jak przyznał szef producenta kauczuków, z doświadczeń jego firmy wynika, że aż 80 proc. projektów R&D pójdzie do kosza, ale z tych 20 proc. część zakończy się sukcesem.
- Zaryzykowaliśmy 300 mln zł na taki projekt będący efektem prac naszego R&D. Właściciel zgodził się na to i mamy nadzieję na sukces - oznajmił Warmuz.
Zdaniem uczestników dyskusji kluczowym czynnikiem w tej kwestii jest właśnie podejście właściciela. W spółkach o stabilnych zarządach i bez wpływów politycznych podejmowanie decyzji odnośnie badań i rozwoju jest łatwiejsze.
Inaczej rzecz ma się w przypadku firm, w których interweniuje państwo a dodatkowo następują szybkie zmiany zarządów. Szefowie takich firm nie chcą podejmować ryzykownych decyzji, a takie często są konieczne w przypadku badań i rozwoju. Obawiają się bowiem, że w przyszłości mogą z tych decyzji być rozliczani.
Europejska i polska chemia ze względu na nikłe zaplecze surowcowe, wysokie koszty energii i nie najniższe koszty pracy ma problem aby skutecznie rywalizować z firmami z Azji czy USA (przewaga dzięki taniemu gazowi z łupków). Stąd tak istotne jest stawianie na badania i rozwój.