Minione dziesięciolecie w branży chemicznej można podzielić na dwa okresy. W ciągu pierwszych pięciu lat sektor poddawany był procesowi prywatyzacji, a mniej więcej od roku 2010 kluczowa była fala konsolidacji - ocenia Andrzej Skolmowski, wiceprezes Grupy Azoty.
- Z perspektywy 2014 roku można stwierdzić, że dobrze się stało, że prywatyzacja chemii była nieudana. Brak zainteresowania europejskich i światowych firm chemicznych udziałem w prywatyzacji polskich przedsiębiorstw pokazał, że dużo było jeszcze do zrobienia u nas w kraju - mówi wiceprezes Grupy Azoty.