W sprawie odchodzenia od węgla Unia Europejska mówi swoje, a my swoje – ocenił przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz po spotkaniu wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa ze stroną społeczną w Chorzowie.
- Pan Timmermans jest przekonany, że można szybciej odejść od węgla. My twierdzimy, że 2049 r. jest święty, a być może nawet w obecnej sytuacji trzeba by trochę pokombinować dalej, nie wiem czy do 2055 r. czy do 2060 r. - powiedział Dominik Kolorz.
- Nie rozumiemy się też w kontekście takim, że pan komisarz twierdzi, że polityka klimatyczna działa bardzo pozytywnie na przemysł. My twierdzimy, że zupełnie odwrotnie, bo my tutaj tego przemysłu w Europie mamy coraz mniej. Przemysł ogólnie się zwija - zaznaczył.
- To, co zostało podpisane musi zostać zrealizowane. Proces transformacyjny na Śląsku trwa już ponad 30 lat. Mamy takie perełki, jak Katowice, gdzie można powiedzieć, że jest fajnie, ale mamy też takie miejsca, jak Bytom, Siemianowice, Świętochłowice, gdzie po 30 latach to są dalej miasta biedy i bezrobocia - dodał.